24-latek nie ma łatwego startu w obecnym sezonie. Przygotowywał się do niego jeszcze w Juventusie, w którym miał w niedalekiej przyszłości tworzyć duet defensorów z Daniele Ruganim, lecz nadarzająca się okazja zmusiła klub do oddania go w ramach rozliczenia za Leonardo Bonucciego. W Milanie do tej pory miał problemy z wywalczeniem miejsca w składzie, a do tego przytrafił mu się ostatnio uraz. Po jego wyleczeniu Caldara po raz kolejny doznał kontuzji, tym razem jednak znacznie poważniejszej.
Trener Gennaro Gattuso stwierdził niedawno, że spodziewa się dłuższej przerwy zawodnika i najnowsze wyniki badań to potwierdzają. Gracz pechowo doznał dwóch urazów, które wymagają dłuższej rekonwalescencji.
Z oficjalnego komunikatu dowiadujemy się, że Caldara podczas jednej z ostatnich sesji treningowych uszkodził ścięgno Achillesa. Zostało ono częściowo naderwane Ponadto, naderwane zostało również połączenie mięśniowo-ścięgnowe przy mięśniu brzuchatym łydki prawej nogi.
Klub informuje, że przez najbliższe trzy tygodnie piłkarz będzie znajdował się pod stałą opieką i obserwacją lekarzy. W tym czasie przeprowadzane będą kolejne testy i konsultacje, które mają na celu określenie najlepszej formy rehabilitacji oraz przewidzenie planowego terminu powrotu do gry.
Na ten moment wieści nie są zbyt optymistyczne. Lekarze spodziewają się, że leczenie kontuzji zajmie co najmniej trzy miesiące.