Harry Kane podczas ligowego meczu z SV Dartmstad dość pechowo wpadł prosto w słupek, w międzyczasie uszkadzając swoją lewą kostkę.
Napastnik Bayernu Monachium mimo kontuzji udał się na zgrupowanie reprezentacji Anglii z nadzieją, że wraz z upływem czasu uraz będzie dla niego mniej uciążliwy i pozwoli mu wystąpić w jednym ze spotkań.
Pierwszy mecz Anglicy rozegrali z Brazylią, przegrywając go wynikiem 0:1. Kane nie znalazł się w kadrze meczowej, co nie było zaskoczeniem, ponieważ na przedmeczowej konferencji tą informacją podzielił się Gareth Southgate.
- Nie będzie jutro z nami Harry’ego Kane’a, Jordana Hendersona ani Cole’a Palmera. Rzekłbym, że Cole i Hendo mają większe szanse na występ w Belgii niż Harry - powiedział.
Angielscy kibicie mieli więc nadzieję, że swojego snajpera uda im się zobaczyć w następnym meczu z Belgią, który zaplanowany jest na wtorek 26 marca.
Jak się jednak okazuje, tym razem Kane również nie wybiegnie na boisko, bowiem wraz ze sztabem podjął decyzję o całkowitym opuszczeniu zgrupowania i powrocie do Niemiec, o czym poinformował selekcjoner „Synów Albionu”.
- Harry Kane wróci do Niemiec na leczenie kontuzji kostki. Nie będzie gotowy na wtorkowy mecz z Belgią - przyznał Southgate.
30-latek w narodowych barwach rozegrał łącznie 89 spotkań, zdobywając w nich 62 bramki.