- Moise kibicował Interowi jako dziecko, ponieważ kochał Obafemiego Martinsa i ciągle napastował mnie o jego koszulkę. Wcześniej grał dla Torino, ale wysłałem go do Juve, bo jestem fanem „Bianconerich”.
- Cieszę się z jego powodu, nawet jeśli mam problem z samym klubem, Juventusem. Nie dają mi już biletów na mecze. Jestem w separacji z matką Moise'a, a ta w przeszłości chciała go wysłać do Anglii. Obiecałem wówczas, że zatrzymam go we Włoszech, ale chcę w zamian dwa traktory. Powiedzieli, że to nie problem, ale do tej pory ich nie otrzymałem. Teraz już nie dają mi nawet biletów i nie odbierają połączeń ode mnie.
- Mario Balotelli jest teraz jego ulubionym piłkarzem, nawet jeśli powiedziałem mu, żeby nie naśladował go we wszystkim...
19-letni Kean w trwającym sezonie wystąpił w siedmiu meczach Juventusu, strzelając trzy bramki i zaliczając asystę. Wkrótce można spodziewać się jego większej obecności na boisku lub też wypożyczenia do innego klubu. Tymczasem Roberto Mancini nie zważa na ten fakt i już powołuje napastnika do reprezentacji Włoch. Zadebiutował w listopadowym spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi, a także był podstawowym piłkarzem w dwóch spotkaniach kwalifikacyjnych do Mistrzostw Europy. W meczach z Finlandią i Liechtensteinem strzelił nawet po bramce.
Słowa ojca zawodnika należy brać z dystansem, gdyż jego relacje z synem są w znacznym stopniu ograniczone. Z matką Moise'a, Isabelle, znajduje się w separacji od wielu lat, to ona samotnie wychowywała synów (25-letni Giovanni również jest piłkarzem, jednak zdecydowanie słabszym - niższych lig włoskich).