Ofensywny pomocnik przed przeszło pięcioma laty zakończył przygodę z europejskim futbolem i przeniósł się za 60 milionów euro z Chelsea do Shanghai Port.
W międzyczasie chiński futbol zmienił swoje oblicze i przestał być miłym przytułkiem dla piłkarskich gwiazd. Mimo to 30-letni zawodnik nie rozstał się z azjatyckim zespołem, mimo że miał ku temu kilka okazji.
Ostatnią z nich minionej zimy, kiedy to starał się wypracować porozumienie z Barceloną. „Duma Katalonii” nie była jednak w stanie sprostać oczekiwaniom pracodawcy byłego reprezentanta Brazylii i ten został zmuszony do pozostania w klubie.
Oscar nie zraził się takim obrotem spraw, ale w najbliższych tygodniach znów będzie dążył do znalezienia drogi ucieczki z Shanghai Port.
Tym razem ma on szanse na powrót do rodzimego kraju, gdzie poważne zainteresowanie jego usługami przejawia Flamengo.
Fabrizio Romano przekonuje, że drużyna z Rio de Janeiro rozpoczęła rozmowy na temat sprowadzenia 30-latka.
Oscar może się pochwalić rozegraniem łącznie 173 spotkań dla azjatyckiego klubu z zanotowanymi 51 trafieniami i 94 asystami.