Klub z Rzymu wyłożył blisko 25 milionów euro na pozyskanie ofensywnego pomocnika w lipcu 2018 roku i głęboko wierzył w to, że argentyński zawodnik w znaczącym stopniu wpłynie na poprawę wyników osiąganych przez zespół.
Niestety 31-latek nie spełnia pokładanych w nim nadziei i na dodatek dość często zmaga się z problemami zdrowotnymi uniemożliwiającymi mu regularne pojawianie się na boisku w koszulce ekipy ze Stadio Olimpico.
Z tego też powodu władze Romy zamierzają pozbyć się wysoko opłacanego piłkarza przed startem nowych rozgrywek.
Nicolò Schira przekonuje, że Javier Pastore został wyceniony na zaledwie 10 milionów euro, czyli na sumę będącą w zasięgu Los Angeles Galaxy i Interu Miami, które mają wyrażać zainteresowanie usługami doświadczonego zawodnika.
Wcześniej sam Argentyńczyk miał odrzucić dwie lukratywne oferty z Chin, ponieważ nie jest skory do kontynuowania swojej przygody z futbolem w Azji.