Utalentowany ofensywny zawodnik stopniowo buduje swoją markę i nie zamierza jedynie bazować na fakcie, że jest synem legendy holenderskiej piłki.
Nie da się jednak ukryć, że ścieżka jego kariery układa się bardzo podobnie do ojca. Obaj gracze rozpoczynali swoją przygodę z futbolem w Ajaksie Amsterdam i następnie zdecydowali się na przeprowadzkę do Włoch.
Patrick z sukcesami reprezentował barwy Milanu, a teraz Justin liczy na to, że osiągnie podobne rezultaty z Romą, aby móc później przenieść się do Barcelony.
- Oczywiście mój syn chciałby któregoś dnia trafić do Barcelony. Wiele razy w mediach opowiadał o tym, że jego celem jest gra dla tego klubu. Teraz powoli wpasowuje się do Romy. To dosyć młoda drużyna i ma w swoim składzie wielu mniej, ale także bardzo doświadczonych zawodników. Sądzę, że Justin musi najpierw zacząć grać o wiele więcej i pewnego dnia mam nadzieję, że podpisze kontrakt z Barceloną. To również moje marzenie - powiedział były reprezentant Holandii, który jest obecnie asystentem Clarence'a Seedorfa w reprezentacji Kamerunu.
Młody Kluivert od momentu zasilenia szeregów „Giallorossich” rozegrał tylko sześć spotkań i strzelił w nich jedną bramkę oraz zanotował tyle samo asyst.