Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że doświadczony skrzydłowy ma już za sobą zaliczony ostatni występ na pierwszoligowych boiskach w koszulce Zagłębia Sosnowiec.
Były piłkarz między innymi Wisły Kraków i Pogoni Szczecin miał dopuścić się skandalicznego zachowania wobec jednego z członków sztabu szkoleniowego po meczu ze Stomilem Olsztyn (2:1), w którym pojawił się na placu gry na ostatnie minuty pojedynku.
Wojciech Todur z „Gazety Wyborczej” uważa, że Patryk Małecki miał wdać się w emocjonalną wymianę zdań z asystentem Kazimierza Moskala - Łukaszem Matusiakiem, który otrzymał w tym sporze wsparcie od samego trenera.
32-latek dostał po całym zajściu ultimatum, że polubownie rozstanie się z Zagłębiem Sosnowiec lub dojdzie do rozwiązania obowiązującego kontraktu ze względów dyscyplinarnych.
Komunikat opublikowany przez klub wskazuje na to, że doświadczony skrzydłowy zdecydował się na dalszą konfrontację z zespołem.
„W związku ze zdarzeniami mającymi miejsce po meczu Zagłębie Sosnowiec – OKS Stomil Olsztyn, w tym naruszeniem nietykalności cielesnej i kierowania gróźb karalnych przez zawodnika Patryka Małeckiego wobec członka sztabu szkoleniowego Zagłębia, Klub zdecydował się na rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zawodnika, a także zawieszenie Patryka Małeckiego w prawach zawodnika Klubu” - czytamy na stronie pierwszoligowej drużyny.
Ośmiokrotny reprezentant Polski dołączył do ekipy z województwa śląskiego po raz drugi w swojej karierze w lipcu 2019 roku. W trwających rozgrywkach wystąpił w 21 meczach, w których zdobył dwie bramki oraz zanotował tyle samo asyst.
***