Bramkarz "The Reds" miał być opcją numer jeden dla włodarzy katalońskiego klubu, którzy szukają powoli następcy Victora Valdesa, odchodzącego z Barcelony najpóźniej w 2014 roku. Reina jednak stanowczo zaprzeczył informacjom, napływającym z różnych źródeł.
- Mam ważny kontrakt z Liverpoolem przez kolejne trzy lata i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Moja przyszłość należy do Liverpoolu. W tym momencie temat Barcelony to jedynie spekulacje i wymysł ludzi. Nie ma żadnych konkretnych faktów. Nie mogę tego już dalej komentować - stwierdził Reina.
- Victor powiedział, że póki co nie odejdzie z Barcelony, bo chce wypełnić kontrakt i należy to uszanować - dodał Hiszpan.