Piątek: Podążam odpowiednią drogą, by wrócić do naprawdę solidnej dyspozycji

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Przegląd Sportowy

Gol i asysta w Herthcie, a także trafienie w reprezentacji Polski - tak prezentuje dorobek Krzysztofa Piątka w ostatnich dwóch meczach. Środkowy napastnik w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” opowiedział o swojej zwyżce formy.

Po znakomitych początkach w Genoi oraz Milanie, wielu liczyło, że podobnie będzie w Herthcie. Tak się jednak nie stało, a Polak wylądował na ławce rezerwowych.

Szansę na odbudowanie dyspozycji upatrywał on w meczach drużyny narodowej, a siódmego października pojawiły się pierwsze efekty. Wtedy właśnie strzelił on gola w rywalizacji z Finlandią (5:1). Co się od tego czasu zmieniło w klubie? Początkowo niewiele, ale obecnie gracz znajduje się na fali wznoszącej.

W poprzedni weekend wystąpił on w starciu z Augsburgiem, meldując się na placu gry wraz ze startem drugiej odsłony. 25-latek już kilka minut później zanotował asystę, a tuż przed końcem zawodów samodzielnie wpisał się na listę strzelców.

Po zakończeniu meczu okazało się, że Jhon Córdoba w najbliższym czasie nie będzie zdolny do występów, a Bruno Labbadia powiedział wprost, że jego miejsce w składzie zajmie Krzysztof Piątek. To wyraźnie podbudowało atakującego.

Zawodnik „Starej Damy” udał się na zgrupowanie reprezentacji, a już w pierwszym spotkaniu zdobył bramkę. Trafienie do łatwych nie należało.

– Technika odegrała tu najważniejszą rolę. Dobrze przyjąłem piłkę, odpowiednio ułożyłem stopę, nie uderzałem na siłę, a chciałem podciąć tak, by odbiła się przed bramką i do niej wpadła. Wyszło idealnie – oświadczył w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Dobra passa pozwala sądzić, że Polak jest na właściwej drodze, aby wrócić do dawnej dyspozycji. To przywołuje wspomnienia o piątkomanii, której byliśmy świadkami podczas gry na San Siro, ale piłkarz stara się tonować nastroje.

– Spokojnie. Czuję się dobrze, coraz lepiej i pewniej. Pojawił się ten zalążek formy, którą miałem jakiś czas temu. W tej chwili odzyskałem instynkt strzelecki i poczucie, że jestem coraz groźniejszym napastnikiem. I czuję spokój, a to bardzo ważne. Pracuję, ale żadnych deklaracji składać nie zamierzam – stwierdził.

– Nie skupiam się na słowach, a na pracy, by poprawić to, co muszę i jestem w stanie. Staję się coraz bardziej doświadczonym, świadomym sportowcem, co pomaga w rozwoju. Wiem, że podążam odpowiednią drogą, by wrócić do naprawdę solidnej dyspozycji. Ostatnie mecze to udowodniły – uzupełnił.

Celem „Il Pistolero” jest stały rozwój, co w przyszłości może zaowocować wzbiciem się na najwyższą półkę.

– Mam potencjał, by być napastnikiem wysokiej klasy. Zrobię wszystko, by tak się stało – uzupełnił.

Łączny bilans Piątka w Herthcie to 23 mecze, sześć goli i trzy asysty. W niedzielę będzie miał okazję poprawić swój dorobek z kadrze narodowej (14 występów, siedem bramek), gdy przyjdzie się mu zmierzyć z Włochami.

Cała rozmowa z 25-latkiem

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Krzysztof Stanowski podsumował eksperta. „Definicja bezwartościowego pierdo*****” Piłkarz Wisły Kraków złamał jedną z reguł w szatni. Trener potwierdził, że raczej już w niej nie zagra Kontrowersje w meczu Legii Warszawa. Błyskawiczna czerwona kartka [WIDEO] Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy