Sztab szkoleniowy stołecznego klubu od samego początku sezonu musi mierzyć się z problemami kadrowymi. Niezdolnych do gry jest bowiem pięciu graczy.
To duży kłopot zważając na to, że pod koniec października podopieczni Mauricio Pochettino będą zmuszeni rozegrać cztery spotkania w ciągu dziewięciu dni.
Do sprawy postanowił odnieść się menadżer „Kogutów”.
- Okoliczności nam ostatnio nie sprzyjają. Spójrzcie tylko na terminarz. Najpierw zagramy mecze w poniedziałek, później środa lub czwartek, a w sobotę kolejny mecz ligowy. Trzy dni później czeka nas z następny wyjazd na potyczkę z PSV Eindhoven.
- To niezwykle trudny sezon. Tyczy się to w szczególności zespołów, które walczą o trofea na kilku frontach. Oczywiście będziemy musieli sobie z tym poradzić, ale nie jest to łatwe. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak ciężko pracować na treningach.
- To jasne, że chcemy wygrać wszystko, ale te marzenia są niezbyt proporcjonalne do rzeczywistości. W tym momencie musimy się jednak skupić na najbliższym meczu przeciwko Barcelonie — zakończył Argentyńczyk.
Tottenham zmierzy się z Barceloną w Lidze Mistrzów dziś o godzinie 21.