Jakiś czas temu agent piłkarza, Ahmed Bulut, zapewniał, że w tej chwili Arda Turan nie ma żadnej oferty z Turcji. Jednak, jak poinformowało „CNN”, turecki pomocnik wykorzystał przerwę Barcelony od treningów, by polecieć do ojczyzny. Tam 30-latek miał spotkać się z rodziną, przyjaciółmi i przedstawicielami Galatararay.
Skrzydłowy jest wychowankiem stambulskiego zespołu i od wielu miesięcy spekulowano, że może obrać właśnie ten kierunek. Turan miał możliwość powrotu do ojczyzny już poprzedniego lata, ale wówczas nie chciał opuścić Barcelony. Ernesto Valverde już na samym początku pracy na Camp Nou poinformował Turka, że ten nie figuruje w jego planach, ale widocznie on sam musiał uznać, że może jeszcze przekonać Hiszpana do siebie.
Teraz Arda Turan wydaje się być nastawionym na odejście z Barcelony i jest gotowy zrezygnować częściowo ze swojego wysokiego wynagrodzenia. Chętna na oddanie pomocnika jest również „Duma Katalonii”, co pozwoli jej częściowo na zredukowanie bieżących kosztów i odzyskanie części pieniędzy zainwestowanych w gracza w 2015 roku.