W czwartek wieczorem pojawiły się informacje na temat testów medycznych Fekira przed transferem do Liverpoolu. Ofensywny pomocnik po ich przejściu miał parafować pięcioletni kontrakt z angielskim klubem, ale zamiast tego, w piątek rano Olympique Lyon wydał komunikat, w którym zaprzeczył trwającym negocjacjom i porozumieniu.
Początkowo wydawało się, że Fekir nie przeszedł testów medycznych i jego transfer został odwołany, ale według prezydenta francuskiej federacji wynika to raczej z rozbieżności pomiędzy klubami, co do kwoty odstępnego.
- Widziałem rano Nabila przez 15 minut. To chłopak, który twardo stąpa po ziemi. Negocjacje w sprawie jego przeprowadzki do Liverpoolu trwają i myślę, że zostaną pozytywnie sfinalizowane. Zamieszanie w związku z tym ruchem nie sprawi, że będzie mniej skoncentrowany na reprezentacji Francji. Był w bardzo dobrym humorze.
- Będzie lepiej, jeśli jego transfer zostanie potwierdzony przed wyjazdem do Rosji, ale nie wydawał się tym zmartwiony. Wyglądał na optymistycznie nastawionego, bo przeszedł już pozytywnie testy medyczne.
- Przy transferach zawsze tak się dzieje. Któraś ze stron stara się o zmianę ceny, podwyższenie jej lub obniżenie. To część tej gry – przyznał Noël Le Graët.