31 grudnia 2022 roku wygasa kontrakt Jacka Góralskiego z Kajratem Ałmaty. Do pewnego momentu sam piłkarz twierdził, że czeka na ruch ze strony pracodawcy i, jeśli ten zechciałby go zatrzymać, pozostanie w klubie.
Okazuje się jednak, że wkrótce jego przygoda z Kazachstanem dobiegnie końca, o czym sam poinformował w rozmowie z Piotrem Wołosikiem z „Przeglądu Sportowego”.
- To prawda. Taki jest efekt rozmów z klubem. Nie wiem, która wersja jest bardziej prawdopodobna, ale gdybym miał wskazać, to raczej ta z moim letnim transferem. Chyba dla obu stron byłoby to korzystne, bo w grudniu nasza reprezentacja wystąpi w mistrzostwach świata, a ja mam cichą nadzieję, że znajdę się w kadrze, która powalczy w Katarze - stwierdził.
Cały tekst można przeczytać w tym miejscu.
Na ten moment nie wiadomo, gdzie trafi Góralski, choć zainteresowanie nim jest naprawdę spore. W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że chce go Aris Limassol. Jak twierdzi Piotr Wołosik, zainteresowanie nim deklarował także przedstawiciel Major League Soccer, Seattle Sounders.
Dla 29-latka zmiana barw jest niezwykle istotna, bo po marcowych meczach wygląda na to, że miejsce w reprezentacji Polski widzi dla niego selekcjoner Czesław Michniewicz.
18-krotny reprezentant naszego kraju rozegrał w tym sezonie łącznie dziewięć meczów.
Góralski jest wychowankiem Zawiszy Bydgoszcz, gdzie się jednak nie przebił i karierę budował od podstaw - Victorii Koronowo w trzeciej lidze. W 2011 roku sięgnęła po niego Wisła Płock, a cztery lata później - Jagiellonia Białystok. W 2017 roku zanotował pierwszy zagraniczny transfer, przechodząc do bułgarskiego Łudogorca Razgrad. W Kajracie występuje od 2020 roku.