POTWIERDZONE: Marco Paixão odejdzie z Lechii

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Sport.pl

Jak pisze Sport.pl, Marco Paixão na pewno pożegna się latem z Lechią Gdańsk.

Portugalski napastnik jakiś czas temu został odsunięty od pierwszego zespołu Lechii przez jego trenera, Piotra Stokowca. Decyzja 45-latka spowodowana była samowolnym wyjazdem Paixão do ojczyzny w momencie, gdy miał dochodzić on do pełni sił po kontuzji kolana. 33-latek opuścił już dwa spotkania ligowe Lechii (z Koroną Kielce i Arką Gdynia), ale na tym się nie skończy.

- W tym sezonie definitywnie nie zagra on w pierwszej drużynie. I to mimo, iż kilka tygodni temu zaczęliśmy wstępne rozmowy o przedłużeniu kontraktu (jest ważny do 30 czerwca tego roku - red.). Decyzja jednak zapadła i latem Marco może szukać nowego klubu - powiedział na łamach Sport.pl dyrektor sportowy Lechii, Janusz Melaniuk.

Portugalczyk trafił do Gdańska na początku 2016 roku. Tylko w tym sezonie zanotował 16 trafień w Ekstraklasie. Więcej bramek na koncie mają tylko Carlitos z Wisły Kraków (21), Igor Angulo z Górnika Zabrze (19) oraz Christian Gytkjær z Lecha Poznań (17). Całkowity bilans Paixão w koszulce Lechii to 68 meczów, 34 gole i sześć asyst.

W tym momencie nie wiadomo, dokąd w najbliższych miesiącach przeniesie się portugalski zawodnik. Jakiś czas temu media sugerowały, że napastnik znajduje się na celowniku m.in. Los Angeles Galaxy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy