Pracuś Adebayor. Wcale nie obijał się na bezrobociu!

fot. Transfery.info
Marek Ratkiewicz
Źródło: The Guardian

Emmanuel Adebayor dobrze wykorzystał okres, gdy nie miał klubu.

Togijczyk we wrześniu rozwiązał kontrakt z Tottenhamem i od tego czasu pozostawał bez pracodawcy. W styczniowym oknie transferowym rękę wyciągnęło do niego Crystal Palace. Napastnik wszedł na boisko we wtorkowym meczu zespołu; nie zdołał co prawda zapobiec kolejnej porażce, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Formą podopiecznego zaskoczony był też menedżer Alan Pardew. Okazuje się jednak, że 31-latek zatrudnił w Togo trenera personalnego oraz organizował sobie... mecze piłkarskie.

- Byłem w Afryce, gdzie zaplanowanie spotkania jest całkiem łatwe. Po prostu dzwoniłem do kolegów i mówiłem "Słuchajcie, dziś po południu muszę zagrać w piłkę" i mecz był już ustalony. 

- To były normalne konfrontacje z piłkarzami na poziomie profesjonalnym. Przez jakiś czas nie grałem więc w Premier League, ale gdy wróciłem, to nikt nie mógł stwierdzić, że wyglądam, jakbym nie występował na boisku przez siedem miesięcy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery AC Milan musi się śpieszyć. Klauzula za rozchwytywanego napastnika rośnie w oczach Legia Warszawa jednak zatrzyma rozchwytywanego pomocnika?! Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela Wisła Kraków zagra w eliminacjach Ligi Europy. Nie dostanie za to pieniędzy z Ekstraklasy Legia Warszawa zdecydowała w sprawie Josué Pep Guardiola ruszy na ratunek Bayernowi Monachium?! „Ma go w sercu, ale...” Manchester City dopiął pierwszy letni transfer!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy