Sytuacja w Madrycie jest bardzo napięta, bowiem wyniki zespołu rozczarowują, a ligę uznaje się już za przegraną. Strata 12 punktów do Barcelony wydaje się bowiem nie do nadrobienia.
Choć Zinedine Zidane prowadzi drużynę od niedawna, w grze "Królewskich" nie widać znacznych postępów. Mimo że Francuz cieszy się powszechną sympatią, Florentino Perez nie jest pewny, czy niedoświadczony trener będzie w stanie przeprowadzić letnią rewolucję, która miałaby zaprocentować triumfami w przyszłym sezonie.
Właśnie dlatego prezydent Realu obserwuje rynek trenerski i zwraca się w kierunku opiekuna Juventusu. Włoski dziennik przekonuje, że przygotowana już została propozycja ewentualnego kontraktu. Jeśli Allegri zgodziłby się na przeprowadzkę do Hiszpanii, otrzymywałby siedem milionów euro za sezon w ramach trzyletniej umowy. Na takie pieniądze - nawet po podwyżce - nie może liczyć w Turynie.
Decyzje nie powinny jednak zostać podjęte, dopóki madrycki zespół będzie grał w Lidze Mistrzów. Jeśli podopieczni Zidane'a dotrą co najmniej do półfinału, może on zachować swoją posadę.
"La Gazzetta dello Sport" wspomina także o rezerwowych opcjach - Joachimie Löwie i Mauricio Pochettino.