Pierwsze zgrzyty mierzy 43-latkiem a Aurelio De Laurentiisem pojawiły się na przełomie grudnia i stycznia, gdy „Błękitni” przegrali z Interem Mediolan, Lazio, zremisowali z Torino oraz przegrali ze Spezią Calcio. Później złe odczucia zostały spotęgowane poprzez blamaż w Superpucharze Włoch, gdy lepszy okazał się Juventus.
Wówczas pojawiły się spekulacje, że sternik klubu za plecami Gennaro Gattuso szuka nowego szkoleniowca. O to zresztą miał on do niego żal.
– Jestem zdania, że cała sytuacja była źle zarządzana. Nigdy nie rozmawiałem z innymi zespołami. Dzwoniły do mnie, ale nie podjąłem dialogu. Jeśli zatem kontaktowano się z innymi trenerami, to jest to nieuczciwe – wyznał.
Co się od tego czasu wydarzyło? Klub odpadł z Pucharu Włoch i jest o krok od realizacji tego samego scenariusza, tyle że w Lidze Europy.
SSC Napoli w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy niespodziewanie przegrało z Granadą 0:2. „Corriere dello Sport” podaje, jeśli jutro podopieczni Gattuso nie zaprezentują się z dobrej strony i w słabym stylu stylu zakończą swoje zmagania w tych rozgrywkach, legenda Milanu straci pracę.
Najpoważniejsi kandydaci do jego zastąpienia to na ten moment Rafael Benítez oraz Walter Mazzarri. Obaj pozostają bez pracy i są do wzięcia od zaraz.