Chociaż drugi z nich jest już w Londynie, a nawet przeszedł testy medyczne, wciąż nie może zostać piłkarzem "The Blues", z tego samego powodu, z którego André Schürrle nie przeniósł się jeszcze do Wolfsburga. Co prawda wszystkie strony transakcji osiągnęły stosowne porozumienie w kwestii kwot odstępnego, jednak problem stanowi ekwiwalent za wyszkolenie zawodników, który należy wypłacić do pierwszych klubów Kolumbijczyka i Niemca.
W tej sprawie wiodącą rolę w negocjacjach odgrywają Anglicy, którzy oczekują że to Fiorentina przekaże 5% kwoty ze sprzedaży Cuadrado drużynie, która ukształtowało go piłkarsko. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem przy większości transakcji to właśnie klub zarabiający ponosi tę odpowiedzialność. Sęk w tym, że Chelsea chce, by także Wolfsburg, kupując Schürrle, wziął na siebie te koszty, co należy uznać już za nietypową sytuację.
W chwili obecnej trwają rozmowy w tej sprawie i warto podkreślić, że scenariusz zakładający ostateczne niepowodzenia transferów nie jest brany pod uwagę. Szacuje się, że potwierdzenie operacji nastąpi jeszcze dziś w późnych godzinach wieczornych.