Kontrakt Neymara został przedłużony, do Paryża trafił Leo Messi, ale Paris Saint-Germain wciąż nie udało się dopiąć trzeciej sprawy w kontekście stworzenia wymarzonej linii ataku, a mianowicie podpisania nowej umowy z Mbappé. Najnowsza propozycja to kontrakt na pięć lat z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Zakłada ona zwiększenie pensji, chociaż francuski napastnik w hierarchii płac pozostałby za Messim oraz Neymarem. Mistrz świata z 2018 roku oferty nie przyjął.
Do odejścia Mbappé z PSG potrzebne są dwie rzeczy - oferta z Realu Madryt, który od dawna ma na niego chrapkę, oraz przyjęcie jej przez paryżan. Konkretnej propozycji na razie nie ma, ale „Królewscy” podobno ją przygotowują. Jeśli ją złożą, transfer 22-latka nie będzie taki nieprawdopodobny jak wydawało się do tej pory.
PSG bierze pod uwagę każdą ewentualność i zdaniem RMC już skontaktowało się ze świtą zawodnika, który potencjalnie mógłby zająć miejsce Mbappé. Chodzi o reprezentującego barwy Evertonu Richarlisona, który na boisku może grać na każdej pozycji w ataku, a poza nim przyjaźni się z Neymarem.
Jeśli Mbappé we wrześniu dalej będzie zawodnikiem PSG, paryżanie z pewnością podejmą jeszcze próby przedłużenia z nim współpracy. W najbliższych dniach nie można jednak wykluczyć niczego.