W ostatnim meczu z Montpellier kamery wyłapały, jak siedzący na ławce rezerwowych Mbappé żali się na Neymara, że ten nie podaje mu piłki. Jak jednak informuje „L’Équipe”, atmosfera w szatni paryżan zrobiła się gęsta znacznie wcześniej.
Brazylijczyk był bardzo uradowany faktem, że będzie mógł ponownie występować w jednym zespole z Lionelem Messim. Francuz zaczął jednak dostrzegać, że gracz z Kraju Kawy nie zawsze obsługuje go tak chętnie jak przedtem.
22-latek chciałby wciąż pozostać ważny, ale szatnią w coraz większym stopniu rządzą piłkarze z Ameryki Południowej. To nie pomaga, jeśli chodzi o relacje między dotychczasowymi liderami projektu i jak donosi „L’Équipe”, jeszcze nigdy nie były one tak złe jak teraz.
Mimo wszystko gracze po wspomnianym spotkaniu przeprowadzili między sobą rozmowę, niejako wyprostowując sytuację. To jednak nie oznacza, że wszystko jest tak jak dawniej.
Mbappé w tym sezonie strzelił cztery gole i zanotował tyle samo asyst, podczas gdy Neymar uzbierał jedno trafienie i posłał dwa ostanie podania.
Przed gwiazdorami PSG starcie Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Podczas niego kluczowe będzie zjednoczenie, ale wobec ostatnich wydarzeń może być o to trudno.