Na przełomie stycznia i lutego rozgrywany jest Puchar Narodów Afryki. W ostatnich dniach doszło do spotkań w ramach 1/8 finału. Największą uwagę kibiców przykuwało to, co miało miejsce Paul Biya Stadium, gdzie Kamerun mierzył się z Komorami.
Goście jeszcze przed meczem stanęli na przegranej pozycji po tym, jak siedmiu zawodników tej ekipy miało pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa. Między innymi dlatego nie mieli do dyspozycji żadnego nominalnego golkipera, a tę funkcję sprawować musiał defensor Chaker Alhadhur.
Zawodnik Ajaccio nie był w żaden sposób do tego przygotowany. To samo tyczy się też osób, które są odpowiedzialne za przygotowanie sprzętu. Z braku laku, postanowiono odziać go w trykot wyjazdowy, a żeby wszystko się zgadzało, na jego plecach taśmą naklejono numer.
Ponadto mecz rozpoczął się z dwuminutowym opóźnieniem.
Obie te sytuacje nie umknęły CAF, czyli Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej, która postanowiła ukarać Komory grzywną. Tak więc tamtejsza federacja zapłaci siedem tysięcy euro: pięć tysięcy euro za nieregulaminową koszulkę oraz dwa tysiące euro za dwuminutowe opóźnienie.