Raków Częstochowa w środę uporał się z Górnikiem Łęczna w ramach półfinału Ekstraklasy i dzięki temu zapewnił sobie awans do finału, w którym zmierzy się z Legią Warszawa.
Właśnie w poprzedni weekend „Medaliki” mierzyły się z „Wojskowymi” i uległy rywalowi 1-3.
Pomimo porażki sytuacja w tabeli jest dla Rakowa nadal dobra, bo przewaga nad ekipą Kosty Runjaicia to sześć punktów.
Już w poniedziałek podopieczni Marka Papszuna rozegrają spotkanie w ramach 27. kolejki, a rywalem będzie Radomiak Radom.
Celem jest oczywiście zwycięstwo, ale trzeba zwracać uwagę też na inne elementy. Okazuje się bowiem, że aż dziesięciu zawodników Rakowa jest zagrożonych pauzą w kolejnym spotkaniu z Widzewem Łódź razie otrzymania żółtej kartki.
Na tej liście znajdują się Jean Carlos, Gustav Berggren, Zoran Arsenić, Władysław Koczergin, Patryk Kun, Ivi Lopez, Bartosz Nowak, Tomáš Petrášek, Stratos Svarnas oraz Fran Tudor.
Jak w obliczu wiszącej pauzy zaprezentują się ci zawodnicy? Dowiemy się w poniedziałek o 17:30, bo wtedy zabrzmi pierwszy gwizdek w ramach meczu Radomiak Radom - Raków Częstochowa.