Zespół „Medalików” prezentował się rewelacyjnie w eliminacjach Ligi Mistrzów i dzięki temu wylądował w ostatecznym rozrachunku w fazie grupowej Ligi Europy, gdzie na swój kolejny cel obrał przynajmniej pozostanie na międzynarodowej arenie w Lidze Konferencji Europy.
Urzędujący mistrz Polski ma na to wciąż realne szanse. Musi jednak osiągnąć dobry rezultat na własnym terenie z pewną awansu Atalantą Bergamo oraz liczyć na to, że Sporting nie zaliczy wpadki w potyczce ze Sturmem Graz.
Trener Dawid Szwarga jest przekonany o tym, że stawka starcia nie sparaliżuje jego podopiecznych i wpłynie na nich jeszcze bardziej mobilizująco.
- Chcemy zostawić na boisku nie tylko zdrowie, zaangażowanie, ale i dobrą realizację planu taktycznego. Jestem przekonany, że wszyscy zrobią tyle, ile są w stanie, aby dać sobie szansę na wygraną i na to, by wiosną grać również w europejskich pucharach. Za nami wiele spotkań w Europie, kapitalne doświadczenie, świetne emocje. Myślę, że w czwartek nikomu nie zabraknie woli walki, by przedłużyć naszą europejską przygodę - przyznał szkoleniowiec, dla którego nie ma większego znaczenia to, że ekipa z Włoch przyjechała do Sosnowca w mocno rezerwowym składzie.
- Widzieliśmy informacje, że skład Atalanty będzie zmieniony. Nie jest jednak zbyt duża różnica, jeśli chodzi o umiejętności. Zawodnicy, którzy mają mniej minut zrobią wszystko, by pokazać się trenerowi i udowodnić swoją wartość. Nie przykładamy do tego uwagi. Przygotowujemy się i zbieramy informacje o przeciwniku, ale najważniejsze jest dla nas to, jak my podejdziemy do tego spotkania - stwierdził.
Początek meczu Rakowa Częstochowa z Atalantą Bergamo zaplanowano na 14 grudnia na godzinę 21:00.
Transmisję z jego przebiegu będzie można śledzić w Viaplay oraz TVP Sport, stronie Sport.TVP.pl i aplikacji mobilnej.