Raúl to były świetny napastnik, który w barwach Realu Madryt zdobył nie tylko niezliczoną ilość bramek, ale dodatkowo też wygrał z tym zespołem wszystko, co było możliwe.
Po zakończeniu zawodowej kariery Hiszpan oddaje się pracy trenerskiej i dzieli się swoim doświadczeniem w Realu Madryt. Tam odpowiada za wyniki trzecioligowej drużyny rezerw stołecznego klubu.
Za swoje poczynania zbiera bardzo dobre recenzje, dlatego coraz częściej mówi się o awansie 45-latka. Być może w przyszłości otrzyma możliwość prowadzenia pierwszej drużyny „Królewskich”.
Na razie taka propozycja do niego nie spłynęła, ale zamiast tego zainteresowało się nim Schalke.
Beniaminek Bundesligi przeżywa ostatnio trudny okres, dlatego dokonał roszad na ławce trenerskiej. Po cichu liczono, że wakat załata właśnie Raúl. Oferta została przez niego jednak odrzucona, o czym informuje „Marca”.
45-latek uważa bowiem, że nie nadszedł właściwy czas na tego typu przygody. Woli on natomiast skupić się na pracy w Realu Madryt.
Skąd w ogóle propozycja Schalke? Nie jest tajemnicą, że kiedy w latach 2010-2012 napastnik występował w Bundeslidze, zyskał on sobie w barwach zespołu z Zagłębia Ruhry wielu zwolenników. Ci wspominają go bardzo dobrze i liczą, że być może w przyszłości ponownie zawita on do tej ekipy, ale już w nieco innej roli.