Przedstawiciele niemieckiego klubu dopięli swego i powinni w przeciągu kilkunastu najbliższych godzin załatwić wszystkie formalności związane z zakontraktowaniem norweskiego napastnika po przejściu przez niego obligatoryjnych testów medycznych.
Na chwilę obecną wciąż nie jest znana dokładna formuła transferu z udziałem 24-letniego zawodnika, który miał formalnie jeszcze przez rok przebywać na wypożyczeniu w Trabzonsporze z Crystal Palace i następnie zostać przez niego wykupiony po rozegraniu 50 procent możliwych spotkań.
Pewne jest już jedno, że klub z Turcji pożegnał się oficjalnie z rosłym piłkarzem i w zaistniałej sytuacji należy przypuszczać, że operacja związana z przeprowadzką Alexandra Sørlotha do RB Lipsk odbędzie się na na zasadzie transferu definitywnego z angielskiego klubu.
Fabrizio Romano poinformował, że drużyna z Bundesligi wyłoży łącznie 22 miliony euro na pozyskanie reprezentanta Norwegii. Ponadto ta kwota będzie mogła wzrosnąć jeszcze o dodatkowe cztery miliony euro zawarte w bonusach.
Nieoficjalnie mówi się, że połowa tej sumy powędruje ostatecznie na konto „Bordowo-Niebieskich” w ramach rekompensaty za skrócenie wypożyczenia napastnika, którzy mieli go pozyskać za około sześć milionów euro na mocy porozumienia wypracowanego w sierpniu 2019 roku.
Sørloth rozegrał w sumie 49 spotkań dla Trabzonsporu i strzelił w nich aż 33 gole oraz zaliczył 11 asyst.
Na ostatniej prostej do walki o względy 24-latka chciał włączyć się Tottenham. „Koguty” spóźniły się jednak z rozpoczęciem rozmów, bo piłkarz zaakceptował już warunki RB Lipsk, z którym zwiąże się do 30 czerwca 2025 roku i będzie miał w nim za zadanie wypełnić lukę po odejściu Timo Wernera do Chelsea.