RB Lipsk nie traci nadziei na definitywny transfer Schicka

fot. AS Roma
Karol Brandt
Źródło: Gianluca Di Marzio

Chociaż Patrik Schick powrócił już do Romy z wypożyczenia do RB Lipsk, Niemcy wciąż liczą na to, że Czech w przyszłym sezonie będzie przywdziewał ich trykot.

Około dwunastomiesięczna przygoda 24-latka z „Bykami” zaczęła się dla zawodnika niezbyt udanie, gdyż od urazu stawu skokowego. Mimo wszystko dorobek 10 trafień i trzech asyst w 26 rozegranych spotkaniach sprawił, że Julian Nagelsmann był ogólnie zadowolony z poczynań środkowego napastnika i skłaniał się ku jego zatrzymaniu.

Z czasem niemiecki trener musiał zmienić swoje plany, na co z pewnością wpłynął kryzys wywołany pandemią koronawirusa. Wówczas oświadczył on, że klub najprawdopodobniej nie będzie w stanie wykupić Schicka, płacąc za niego umówione 29 milionów euro.

Nie tak dawno pojawił się jednak płomyk nadziei na dalsze występy 22-krotnego reprezentanta Czech w drużynie z Lipska.

– Nie możemy zapłacić żądanej kwoty, ale prowadzimy negocjacje z Romą – zdradził niemiecki szkoleniowiec.

Informacje te potwierdza Gianluca Di Marzio, który donosi, że trzecia ekipa Bundesligi nadal nie pogodziła się z utratą Schicka i w efekcie przygotowuje za niego nową ofertę. To wynik zarobku na sprzedaży Timo Wernera.

Według dziennikarza będzie to wypożyczenie z obowiązkiem transferu definitywnego, przy czym wciąż nie wiadomo, ile Niemcy zobligują się zapłacić za atakującego, pamiętając, że jak dotąd przelali na konto „Wilków” 3,5 miliona euro z tytułu tymczasowego nabycia do niego praw.

Umowa 24-latka wygasa w połowie 2022 roku. Odkąd trafił on na Stadio Olimpico, rozegrał 58 spotkań, w których zdobył osiem bramek i zanotował trzy asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy