„Los Blancos” i „Los Rojiblancos” są na dwóch przeciwnych biegunach. Ci pierwsi w tym sezonie jeszcze ani razu nie przegrali ani też zremisowali, podczas gdy drudzy doznali obu uczuć i to na dwóch frontach, w LaLidze oraz Lidze Mistrzów.
Carlo Ancelotti poza Karimem Benzemą i Lucasem Vázquezem może liczyć na wszystkich piłkarzy. Do kadry wrócił już Éder Militão, ale wątpliwe jest, aby włoski strateg wystawił go od pierwszych minut.
Diego Simeone musi sobie radzić bez Stefana Savicia, José Maríi Giméneza, a także Sergio Reguilóna. Ten ostatni miał rozwiązać problemy na lewej stronie obrony, lecz z uwagi na problemy zdrowotne wciąż nie doczekał się choćby debiutu.
Mając to na uwadze, na pozycji lewego defensora ponownie ujrzymy Saúla Ñígueza. Nie inaczej będzie wygląda to po drugiej stronie stronie boiska. Chociaż Marcos Llorente chciałby grać nieco wyżej, przypadnie mu rola bocznego obrońcy.
Do bramki wraca Jan Oblak.
Wracając do gospodarzy starcia, duet stoperów powinni stworzyć David Alaba i Antonio Rüdiger. To będzie oznaczać powrót do jedenastki Ferlanda Mendy’ego.
Mimo że podczas rywalizacji z Celtikiem Real Madryt okrutnie się męczył w ofensywie, miejsce w wyjściowym składzie na środku ataku utrzymać ma Rodrygo Goes.
W Atlético Madryt za zdobywanie bramek będą odpowiadać João Félix oraz Matheus Cunha.
Poprzednie derby wygrali „Los Colchoneros”, lecz na Estadio Santiago Bernabéu górą byli „Królewscy”.
***
Przewidywane składy na Real Madryt - Atlético Madryt (według „Marki”):
REAL MADRYT:
Courtois – Carvjal, Rüdiger, Alaba, Ferland Mendy – Modrić, Tchouaméni, Kroos – Fede Valverde, Rodrygo Goes, Vinícius Júnior.
ATLÉTICO MADRYT:
Oblak – Marcos Llorente, Felipe, Witsel, Reinildo, Saúl – Kondogbia, Koke – Ángel Correa – Cunha, João Félix.