Real Madryt świetnie zabezpieczył środek pola, odstawiając powoli na boczny tor Toniego Kroosa i Lukę Modricia. Wymiana nastąpiła harmonijnie. Eduardo Camavinga i Aurélien Tchouaméni mieli wcześniej dużo czasu, by wejść w buty weteranów.
Marzeniem „Królewskich” jest, by podobnie stało się pozycją prawego obrońcy.
Dani Carvajal po gorszych chwilach wrócił do świetnej formy, zapewniając klubowi spokój. Ten nie potrwa wiecznie, gdyż jego kontrakt wygasa już w 2025 roku, a w metryczce widnieje liczba 31.
W odwodzie na ten sezon pozostaje jeszcze Lucas Vázquez, ale czas zawodnika z A Coruñy na Estadio Santiago Bernabeu mija. Nie zapowiada się na to, żeby władze Realu zaproponowały mu nowy kontrakt.
Relevo.com donosi, że to właśnie nowy prawy defensor krąży teraz głównie po głowie „Królewskich”. Ten musi spełniać pewne wytyczne. Przede wszystkim musi być młody, nie do końca jeszcze ukształtowany. Przez pewien czas miałby rozwijać się u boku Carvajala.
Jednym z kandydatów jest Vinícius Tobias, który przebywa obecnie w Castilli na wypożyczeniu z Szachtara Donieck. Po spełnieniu pewnych warunków wicemistrzowie Hiszpanii będą musieli wykupić Brazylijczyka. Wiele zależy zatem od tego sezonu. 19-latek zbliży się do seniorskiego składu, jeżeli wskoczy na odpowiedni poziom.
Marzeniem transferowym byłby z kolei Reece James z Chelsea. Ta operacja wydaje się jednak bardzo skomplikowana, zwłaszcza jeśli mówimy o przyszłym lecie.
Lewa strona to zupełnie inna historia. Wedle hiszpańskich mediów Real pracuje w kuluarach nad sprowadzeniem Alphonso Daviesa z Bayernu Monachium.