Prawy obrońca w trwającym sezonie przypomina siebie sprzed kilku lat, gdy brylował na boisku i uważano go za jednego z najlepszych na swojej pozycji. To właśnie Hiszpan wszedł w rozgrywki w najwyższej formie u boku Jude’a Bellinghama oraz Toniego Kroosa.
Dyspozycja 32-latka ma swoje przełożenie na wyniki indywidualne. Po raz pierwszy odkąd zawodnik wzmocnił Real Madryt, dobił do liczby czterech goli, jednocześnie udało mu się zanotować trzy asysty.
Niewykluczone, że to będzie najlepszy rok w karierze Daniego Carvajala.
Jak podaje „Marca”, władze wicelidera hiszpańskiej LaLigi chcą docenić podstawę swego wicekapitana. Wkrótce ma zostać mu przedstawiona propozycja przedłużenia obecnego kontraktu o 12 miesięcy, czyli do 30 czerwca 2026 roku.
Gdyby konsensus został wypracowany, a piłkarz wypełniłby umowę, oznaczałoby to jego pozostanie w klubie do 34. roku życia.
Dziennik podkreśla, że choć poszukiwane jest wzmocnienia prawej strony defensywy, nie ma mowy o zastąpieniu reprezentanta „La Furia Roja”. Bardziej chodzi o znalezienie wartościowego zmiennika.
Carvajal to wychowanek „Królewskich”, którego awans do pierwszej drużyny poprzedził transfer do Bayeru Leverkusen. Już rok później byliśmy świadkami powrotu.