Real Madryt po zawodnika Manchesteru United. „Śledzą jego sytuację”

Paweł Hanejko
Źródło: Aritz Gabilondo [AS]

Real Madryt przejawia zainteresowanie usługami Diogo Dalota - informuje Aritz Gabilondo na łamach „AS-a”.

Przybycie Erika ten Haga do Manchesteru United odmieniło losy wielu zawodników. Jednym z beneficjetów sprowadzenia Holendra na Old Trafford jest Diogo Dalot, który stał się ważną częścią zespołu.

23-latek od początku tego sezonu spisuje się bardzo dobrze, ale jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa 30 czerwca 2024 roku.

Na razie nie ruszyły jeszcze poważne rozmowy w kwestii kontynuowania współpracy i kto wie, czy Portugalczyk nie będzie chciał zmienić barw.

Najbliższe lato to ostatni moment, by na nim zarobić, ale być może Dalot poczeka jeszcze ponad rok i dopiero wtedy poszuka zatrudnienia w innym miejscu.

Chętnych nie powinno brakować, bo jakiś czas temu chciała go FC Barcelona, a teraz w grze jest również Real Madryt - donosi Aritz Gabilondo na łamach „AS-a”.

Przedstawiciele mistrza Hiszpanii obrali sobie za cel zasilenie boków defensywy. Latem do drużyny dołączy Fran García. W zimie jeszcze pojawił się pomysł sprowadzenia João Cancelo, ale ostatecznie spełzł na niczym, a Portugalczyk trafił do Bayernu Monachium.

Przewagą Dalota nad swoim rodakiem jest przede wszystkim wiek. „Królewscy” właśnie dlatego cenią go sobie bardziej i w razie odpowiednich warunków, mogą po niego ruszyć nawet w lipcu tego roku. Wtedy kwota transakcji powinna być niższa, niżeli 32 miliony euro, na które jest wyceniany.

Były zawodnik AC Milanu i FC Porto rozegrał w tym sezonie dla Manchesteru United łącznie 25 meczów. W nich zdobył gola oraz zanotował trzy asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy