„Królewscy” mają dość gry w podchody oraz przeciągania liny raz w jedną, raz w drugą stronę. Florentino Pérez opracowuje ze swoimi współpracownikami plan dotyczący pozyskania pożądanego zawodnika.
22-latek przez całe okno transferowe jest priorytetem dla 74-letniego sternika wicemistrza Hiszpanii, ale wciąż nie złożono za niego formalnej propozycji. To wkrótce się zmieni.
Jak przekazał Tomás Roncero na łamach „AS-a”, 30 sierpnia, tuż przed ostatecznym terminem rejestracji nowych piłkarzy, Real Madryt przejdzie do ofensywy, przesyłając Paris Saint-Germain niezwykle kuszącą ofertę.
„Los Blancos” są w stanie wydać na Kyliana Mbappé od 130 do 170 milionów euro, pamiętając, ze muszą jeszcze pokryć jego pensję. Kluczowa będzie jednak tutaj reakcja paryżan. Jeśli podejmą się negocjacji, jedna z najdłuższych sag transferowych może dobiec końca, w przeciwnym wypadku Hiszpanie dogadają się z graczem w sprawie angażu już po wygaśnięciu jego umowy, a więc 30 czerwca 2022 roku. Na to to będą mieli jeszcze wiele miesięcy.
Celem pozostaje sfinalizowanie operacji już teraz, dlatego ważne jest, aby środkowy napastnik nie zmienił swojego nastawienia i był gotowy na przeprowadzkę.
Można zapytać, dlaczego 13-krotni zdobywcy Pucharu Europy czekają ze złożeniem oferty aż do końcówki sierpnia. Hiszpański dziennikarz podkreśla, że wtedy wicemistrz Francji będzie już po ostatnim meczu przed przerwą na reprezentację i dzięki temu nikt ani nic nie przeszkodzi klubom w intensywnych pracach nad dobiciem targu.
Jednocześnie poproszono atakującego o ciszę, niewydawanie żadnych komunikatów i bycie wzorowym sportowcem. Wszystko po to, aby nie rozzłościć katarskich mocodawców.
Pérez wierzy, że właśnie ta taktyka przyniesie mu sukces i dalsze uwielbienie wśród kibiców madryckiej ekipy.