„Los Blancos” pracują nad nowym porozumieniem z niemiecką firmą odzieżową od wielu miesięcy. Według najnowszych ustaleń Adidas miałby wypłacać rocznie rekordowe 120 milionów euro. Dotychczas największe stałe przychody od głównego sponsora uzyskiwała Barcelona, która inkasuje 105 milionów euro, a do kwoty tej doliczone są zmienne o wartości maksymalnie 50 milionów euro.
Na dodatkowe środki finansowe będą mogli liczyć także madrytczycy, których konto może zostać powiększone o 30 milionów euro, co daje w sumie 150 milionów euro rocznie w ramach dziesięcioletniej umowy. O takich kwotach pisze "El Confidencial".
By te warunki weszły w życie, Real Madryt musi pójść jednak na pewne ustępstwa. Przede wszystkim musi ograniczyć widoczność wszelkich symboli związanych z Nike, a więc największym konkurentem niemieckiej firmy odzieżowej. To może być niezwykle trudne, bowiem przez Amerykanów sponsorowani są Vinícius Júnior, Rodrygo Goes czy Eden Hazard.
To nie jedyny problem dostrzeżony przez pracowników Adidasa. Kylian Mbappé nie od dzisiaj jest jednym z głównym celów transferowych Florentino Péreza, co niepokoi Niemców. Francuz ma umowę z Nike, a dodatkowo został ambasadorem marki Jordan na rynek europejski. To poróżniło przedstawicieli obu obozów.
Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie do zakontraktowania Paula Pogby, który ma kontrakt z niemieckim wytwórcą odzieży sportowej.
Pomimo początkowych zgrzytów wstępne warunki miały zostać ustalone, a oficjalne potwierdzenie przedłużenia współpracy z Adidasem ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych tygodni.