Atakujący już na początku drugiej połowy został zmieniony przez Yvesa Richarlisona. Przyczyną takiego obrotu spraw był uraz łydki.
Gdy zawody dobiegły końca, ujrzeliśmy bardzo smutnego zawodnika, który z niepokojem wypowiadał się o swojej najbliższej przyszłości.
– Miałem już ten uraz i byłem wtedy poza grą przez dwa miesiące. Zobaczymy, czeka mnie badanie, ale boli nawet przy chodzeniu. Muszę myśleć pozytywnie, żeby pojechać do Kataru. Czasu jest tak niewiele – mówił zapłakany Brazylijczyk w rozmowie z ESPN Brasil. Jak informowały media, siedział on potem w szatni cały we łzach.
Jeśli wstępne prognozy się sprawdzą, 25-latek przegapi mundial organizowany w Katarze. Turniej startuje już pod koniec listopada.
Kluczowy będzie wynik badania, które zostanie przeprowadzone w najbliższych dniach.
Skrzydłowy lub napastnik w reprezentacji „Canarinhos” zgromadził 38 występów okraszonych 17 golami. Do siatki trafiał podczas trzech ostatnich spotkań kadry narodowej.
Richarlison „Koguty” wzmocnił latem za 70 milionów euro, z czego 12 w formie bonusów. Przeniósł się z Goodison Park.
W londyńskim klubie jak dotąd wybiegał na boiska 13 razy, notując dwa trafienia i trzy asysty.