Reprezentacja Polski: Paulo Sousa o braku graczy z Ekstraklasy. „Dziennikarze próbują naciskać na powołanie tego czy tamtego piłkarza”

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: WP SportoweFakty

Selekcjoner Paulo Sousa odniósł się w rozmowie z Piotrem Koźmińskim na „WP SportoweFakty” do braku zaproszenia na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski choćby jednego przedstawiciela klubów z Ekstraklasy.

„Biało-Czerwoni” zakończą pojedynkami z Andorą (12 listopada o godzinie 20:45) i Węgrami (15 listopada o godzinie 20:45) pierwszą fazę europejskich eliminacji Mistrzostw Świata.

Wszystko na to wskazuje, że zajmiemy drugie miejsce w naszej grupie i tym samym w marcu powalczymy o awans na mundial w barażach. W półfinale możemy liczyć na rozstawienie oraz funkcję gospodarza w przypadku zgarnięcia czterech punktów we wspomnianych pojedynkach bez konieczności oglądania się na rezultaty innych drużyn.

W osiągnięciu tego celu drużynie prowadzonej przez Paulo Sousę mają pomóc wyłącznie gracze powołani z zagranicznych lig, ponieważ na taki wariant zdecydował się portugalski szkoleniowiec przy wysyłaniu zaproszeń na listopadowe zgrupowanie.

Portugalczyk został zapytany przez Piotra Koźmińskiego z „WP SportoweFakty” o przyczyny takiego stanu rzeczy.

- Według mnie każdy przypadek jest inny. To zależy od potrzeb drużyny narodowej, charakterystyki piłkarza i momentu, w którym on się znajduje. Dla mnie na przykład nie istnieje podział na piłkarzy młodych i starych. Dla mnie liczy się charakterystyka danego piłkarza i moment. Czy w danej chwili ten gracz może pomóc reprezentacji, czy nie - zaczął 51-latek.

- Generalnie myślę, że w Polsce, może mocniej nawet niż w innych krajach, tworzy się taki "hałas" wokół tych spraw. Dziennikarze mają kontakty z menedżerami, z piłkarzami, z trenerami. I można powiedzieć, że w pewnym sensie starają się pomóc, a w tym samym próbują naciskać na powołanie tego czy tamtego piłkarza - stwierdził selekcjoner.

- Ja muszę być skupiony na reprezentacji. Powtarzam to po raz tysięczny: kadra musi być ponad każdym. Ponad mną, ponad każdym piłkarzem, ponad każdym pracownikiem federacji. Tak samo jest z krajem. Musi być ważniejszy niż premier, prezydent... Muszę się skupić, żeby robić dla reprezentacji to, co dla niej najlepsze - zakończył Sousa.

Portugalczyk nie wyklucza jednocześnie sięgnięcia po jednego czy nawet kilku zawodników z reprezentacji Polski U-21 na mecz z Węgrami w przypadku wystąpienia kontuzji lub konieczności zastąpienia paru piłkarzy, których występ w tym spotkaniu zostanie wykluczony ze względu na kartki.

Cała rozmowa Piotra Koźmińskiego z Paulo Sousą jest dostępna na stronie SportoweFakty.wp.pl.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Efektowna oprawa kibiców Wisły Kraków w finale Pucharu Polski [FOTO] Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło” Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Sensacyjny transfer Roberta Lewandowskiego?! Polak na szczycie listy życzeń 14-letni cel Manchesteru City z bezprecedensową umową. Pozostało wydanie komunikatu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy