Holenderski skrzydłowy, występując w Chelsea, Realu Madryt i Bayernie, współpracował m.in. Carlo Ancelottim, Louisem van Gaalem, Juppem Heynckesem, Guusem Hiddinkiem, José Mourinho czy Berndem Schusterem. Jak uważa z perspektywy czasu, najwięcej dała mu jednak praca z Guardiolą.
- Uwielbiam futbol, w szczególności ofensywny futbol. A Pep jest w nim mistrzem. On skupiał się na ataku i całkowitej kontroli nad piłką. Bardzo mi się to podobało. Nadawaliśmy na tych samych falach.
- Pep sprawił, że stałem się bardziej kompletnym piłkarzem. Dla mnie jest najlepszym trenerem na świecie. Trzy lata spędzone z nim w Bayernie były bardzo pouczające - przyznał Robben.
Holender trafił do Bayernu w 2009 roku. Z niemieckim klubem zdobył 20 trofeów, w tym upragniony puchar Ligi Mistrzów.
- Wtedy moim jedynym życzeniem była wygrana w Champions League, a Bayern wcale nie był w ścisłym topie europejskich klubów. Decyzja nie należała więc do łatwych. Z perspektywy czasu okazało się jednak, że była najlepszą w mojej karierze - stwierdził 36-latek, który zawiesił buty na kołku w zeszłym roku.