Robert Lewandowski otwarcie powiedział, że jego przygoda z Bayernem Monachium dobiega końca pod koniec maja. Od tamtej pory media co i rusz przekazują nowe informacje na jego temat, ale same rozmowy między Barceloną a monachijczykami raczej nie ruszyły do przodu. Zgodnie z najnowszymi informacjami przekazanymi przez Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl Katalończycy złożyli drugą ofertę za Polaka w wysokości 35 milionów euro plus pięć milionów w bonusach. Bayern nie zamierza jej przyjmować.
Według „Sportu”, jeżeli Bayern dalej będzie blokował transfer, Lewandowski może po raz kolejny zabrać publicznie głos na temat swojej sytuacji.
- Procentowe szanse na pozostanie Lewandowskiego w Bayernie? Na ten moment to 100 procent. 12 lipca to jego pierwszy dzień pracy i spodziewam się, że się zjawi - powiedział zapytany o napastnika dyrektor sportowy Bayernu Hasan Salihamidžić. „Sport” sugeruje, że kapitan reprezentacji Polski dał już do zrozumienia, że chce rozpocząć przygotowania do nowego sezonu z Barceloną, a nie z Bayernem, i nie zjawi się na pierwszych treningach monachijczyków.
Ostatnio doszło do rozmowy między Salihamidžiciem a Lewandowskim na Majorce. Ten drugi miał w jej trakcie poprosić o transfer i przyznał, że nie ma już odwrotu. „Sport” pisze, że zarówno 33-latek, jak i Barcelona chce uniknąć telenoweli, ale jeżeli nastawienie Bayernu nie ulegnie zmianie, to może zakończyć się transferową wojną.
Mimo wszystko Barcelona na razie wierzy w polubowne dojście do porozumienia. Kolejną ofertę za Lewandowskiego powinna ona przesłać w przyszłym tygodniu.