Robert Lewandowski tłumaczy się z porażki z Czechami. „Rozmawialiśmy o autach”

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: TVP Sport

Robert Lewandowski zabrał głos po przegranym inauguracyjnym starciu reprezentacji Polski w eliminacjach EURO 2024 przeciwko Czechom (1:3).

„Biało-Czerwoni” rozpoczęli w fatalnym stylu spotkanie z naszym południowym sąsiadem, ponieważ po zaledwie trzech minutach uzyskał on dwubramkowe prowadzenie.

Dzięki temu Czesi uzyskali możliwość do kontrolowania przebiegu rywalizacji. Zaowocowało to zanotowaniem kolejnego trafienia w drugiej połowie, które praktycznie zamknęło temat odwrócenia losów meczu.

Co prawda reprezentacja Polski grała do końca. W efekcie przyniosło to skutek w postaci honorowego trafienia rezerwowego Damiana Szymańskiego.

Ten gol nie zmienił jednak w żadnym stopniu ogólnej oceny pojedynku, co pokazuje pomeczowa wypowiedź Roberta Lewandowskiego.

- Ciężko oceniać poziom, jak tracisz dwie bramki w trzy minuty bodajże, to zaczynasz z innego poziomu. To było dla nas wyzwanie spróbować wrócić do gry. Próbowaliśmy, ale to było zdecydowanie za mało. Nie udało się i jest to dla nas zimny prysznic - zaczął kapitan drużyny narodowej.

- Rozmawialiśmy, że trzeba uważać na wrzutki, na wrzuty z autu i tak naprawdę może nie mieliśmy czasu, by tego przećwiczyć, ale dzisiaj rozmawialiśmy o tym, że trzeba uważać. Wiadomo, że teoria i praktyka to dwie zupełnie inne rzeczy. Daliśmy się, nie chce powiedzieć, nabrać. Po prostu zespół czeski był sprytniejszy i wykorzystał proste oraz skuteczne rozwiązanie - kontynuował napastnik.

- Tutaj ciężko analizować, czy przy pierwszej straconej bramce zawiniło złe ustawienie, czy można było wybić tę piłkę. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak zagraliśmy, jak słabo weszliśmy w ten mecz. Po takim gongu próbowaliśmy wrócić. Musimy teraz skupić się na kolejnym meczu. Musimy teraz wrócić na właściwie tory. Nic nam nie zostało - stwierdził Lewandowski.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy