Pochodzący z Rumunii piłkarz jest aktualnie zawodnikiem belgijskiego Standardu Liége, w którego barwach należy do wyróżniających się postaci na pozycji środkowego pomocnika w całej lidze belgijskiej.
W bieżących rozgrywkach urodzony w Bukareszcie zawodnik zdążył popisać się strzeleniem czterech bramek, a także zanotowaniem siedmiu asyst. Jakiś czas temu z kolei przyczynił się do wywalczenia przez popularne „Czerwone Diabły” siódmego w historii Standardu Pucharu Belgii.
Dobra postawa, którą prezentuje ostatnimi czasy Marin nie uszła uwadze przedstawicielom bardziej utytułowanych zespołów, wśród których na czoło wysunęła się włoska Roma.
Przedstawiciele zespołu z włoskiej stolicy widzą w młodym Rumunie potencjalnego następcę Radji Nainggolana, który może w nadchodzących miesiącach pożegnać się z ekipą prowadzoną przez Eusebio di Francesco. Szczególnym orędownikiem sprowadzenia 21-latka na Stadio Olimpico ma być dyrektor sportowy rzymskiego zespołu, Monchi, który nie od dziś słynie z wynajdywania w różnych zakątkach świata prawdziwych piłkarskich pereł.
Marin jest wychowankiem akademii piłkarskiej Gheorghe Hagiego, której barwy reprezentował przed przenosinami do Belgii. W reprezentacji narodowej rozegrał jak dotąd dziesięć spotkań.