Media z Półwyspu Apenińskiego zwróciły już jakiś czas temu uwagę na obiecującego defensora ze względu na fakt, że nosi on nazwisko faszystowskiego dyktatora - Benito Mussoliniego.
18-letni zawodnik jest na domiar złego dość blisko z nim związany, ponieważ jest on wnukiem jego syna Romana, który po wzięciu ślubu z Anną Marią Scicolone (siostra Sophii Loren) spłodził z nią dwie córki. Jedna z nich - Alessandra jest właśnie matką piłkarza Lazio.
Pierwszy raz zrobiło się głośno o Romano Florianim, który celowo nie używa nazwiska Mussolini, kiedy został na stałe włączony do rzymskiej drużyny do lat 19.
Teraz znów media z Półwyspu Apenińskiego odświeżą zapewne jego sylwetkę, ponieważ wszechstronny defensor pochwalił się za pośrednictwem mediów społecznościowych informacją o podpisaniu pierwszego profesjonalnego kontraktu w karierze.
Wychowanek „Biancocelesti” związał się ze swoim macierzystym klubem do 30 czerwca 2024 roku i w ten sposób wykonał kolejny krok ku spełnieniu swojego marzenia dotyczącego zadebiutowania w pierwszej drużynie Lazio.
Floriani wystąpił od początku roku w siedmiu spotkaniach zespołu U-19, w których zanotował jedną asystę. Razem z zespołem z Rzymu bije się o utrzymanie w Primaverze 1 i w połowie kwietnia powalczy z rówieśnikami z Hellasu o awans do finału Pucharu Włoch Primavera.