Romelu Lukaku rzuca bombę. Wyraża żal po odejściu do Chelsea, chce wrócić do Interu Mediolan!

fot. sbonsi / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sport Italia

Romelu Lukaku przyznał szczerze, że nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w Chelsea i najchętniej wróciłby do Interu Mediolan.

Belg był wielką gwiazdą zespołu „Nerazzurrich” i jedną z głównych postaci w sezonie, w którym drużyna sięgnęła po pierwsze od 11 lat mistrzostwo. Mimo spekulacji o problemach finansowych klubu piłkarz zapewniał, że nigdzie się nie wybiera i zamierza pomóc, niezależnie od sytuacji. Tym większe było zdziwienie kibiców, gdy z dnia na dzień pojawił się temat przenosin napastnika do Chelsea, co sfinalizowano bardzo szybko.

Część sympatyków Interu Mediolan uznała Romelu Lukaku za zdrajcę. Gracz nie komentował letnich wydarzeń i skupiał się na grze, która początkowo przynosiła znakomite rezultaty. Z czasem jednak pojawiły się kontuzje, a i Thomas Tuchel zmienił swoje zamysły taktyczne.

Sky Sport Italia przeprowadziło wywiad ze snajperem, który zostanie opublikowany w całości dopiero w piątkowe popołudnie. Już fragmenty wywołały jednak niemały szum.

- Po dwóch latach we Włoszech, gdzie tak ciężko pracowałem nad kondycją i zbilansowaniem diety, czuję się lepiej niż kiedykolwiek - zaczął Lukaku.

- Niemniej, nie jestem zadowolony ze swojej sytuacji w Chelsea, to chyba naturalne. Trener chce grać w nieco innym stylu, a ja po prostu nie mogę się poddawać, muszę dalej pracować i być profesjonalistą. Nie jestem z tego zadowolony, ale zawsze ciężko pracowałem i nie mogę się poddać.

Romelu Lukaku przyznaje, że ma do siebie spory żal o to, w jaki sposób opuścił Inter Mediolan i nie dziwi się, że wielu kibiców ma do niego o to żal. Zapowiedział przy tym, że gdyby zależało to tylko od niego, z chęcią wróciłby na San Siro.

- To nie miało się potoczyć w ten sposób. To jak odszedłem z Interu, jak komunikowałem się z kibicami... Wkurza mnie to. Może nie jest to najwłaściwszy czas na takie słowa, ale wtedy też nie był to dobry moment. Myślę, że teraz już mogę to powiedzieć. Zawsze powtarzałem, że Inter ma specjalne miejsce w moim sercu i mam szczerą nadzieję, że kiedyś jeszcze tam zagram. Kocham Włochy i nadszedł czas powiedzieć ludziom, co naprawdę się wydarzyło. Nie chcę nikogo oczerniać, to nie mój styl.

- Chciałbym przeprosić kibiców Interu, uważam, że to jak odszedłem powinno odbyć się w inny sposób. Powinienem był najpierw z nimi pomówić, za to wszystko, co zrobili dla mnie, dla mojej rodziny, mamy, syna... To zostanie ze mną do końca życia.

- Naprawdę, z całego serca mam nadzieję, że kiedyś wrócę do Interu, ale nie na koniec kariery, a w czasie, gdy wciąż będę grał na poziomie, który pozwoli walczyć o jeszcze więcej trofeów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy