Do okrutnego incydentu z udziałem piłkarza Barcelony doszło podczas ćwierćfinałowego spotkania pomiędzy Brazylią a Kolumbią. Podczas drugiej części gry, defensor Napoli bezpardonowo zaatakował od tyłu Neymara, a ten po paru chwilach został zniesiony na noszach. Diagnoza okazała się być niekorzystna dla zawodnika "Canarinhos", bowiem już do końca mundialu nie będzie on w stanie wyjść na boisko.
Słynny Ronaldo wylał zjadliwą falę krytyki na kolumbijskiego gracza, który doprowadził do wielkiego osłabienia kadry Brazylii, eliminując Neymara z dalszej fazy turnieju.
- To był bardzo brutalny i niezgodny z przepisami gry faul na piłkarzu - powiedział dwukrotny mistrz świata.
- Żądamy sankcji za tak nieodpowiednie zachowania jak to. Jestem za tym, aby srogo karać agresywne wejścia - dodaje.
W najbliższy wtorek podopieczni Luisa Felipe Scolariego będą walczyć z Niemcami o awans do finału. W pierwszej jedenastce zabraknie również innej ważnej postaci - Thiago Silvy, który jest zawieszony za żółte kartki.