- Będę starał się zagrać kilka spotkań. Przez ostatni rok wiele trenowałem w przeciwieństwie do poprzednich trzech lat, gdy byłem zbyt zajęty innymi sprawami. Może dostaniemy się do finału, będę czuł się dobrze, a wtedy kto wie? Biorę pod uwagę możliwość gry w NASL - powiedział były zawodnik Barcelony i Realu, który karierę zakończył w 2011 roku w Corinthians.
Ronaldo wyjaśnił również przyczynę kupienia udziałów w klubie NASL. - Nie mogę być menadżerem, ponieważ uważam, że to zbyt trudne zarządzać 30 zawodnikami, z których każdy myśli inaczej. Myślę, że bycie właścicielem jest dobrą drogą do przekazania mojej wiedzy, tego jak wygrywałem. Dla mnie to nowe wyzwanie. Pracowałem już w wielu rolach. W poprzednim roku pomagałem przy komitecie organizacyjnym Mistrzostw Świata, a także komentowałem je dla telewizji "Globo". Teraz to świetna okazja na zarządzanie wielkim zespołem. Fort Lauderdale Strikers to zespół z historią, tradycją. Piłka nożna w Ameryce rozwija się szybko, dlatego widzę w tym okazję.
38-letni Ronaldo Luís Nazário de Lima w ostatnich latach wielokrotnie walczył z otyłością, jednak znajduje się w całkiem niezłej formie fizycznej, nad którą jednak w przypadku powrotu na boisku musiałby jednak jeszcze popracować. Gdyby zagrał w barwach FLS, byłby to jego ósmy klub w karierze (wcześniej grał dla Cruzeiro, PSV, Barcelony, Interu, Realu Madryt, AC Milan, Corinthians).