Sadio Mané latem 2022 roku zamienił Liverpool na Bayern Monachium. Kwota transakcji wyniosła 32 miliony euro, a on miał załatać lukę po odejściu Roberta Lewandowskiego.
Julian Nagelsmann planował przeorganizować zespół tak, by uwypuklić walory Senegalczyka.
To jednak nie pomogło, a on nie potrafił odnaleźć się w nowym środowisku. Nie pomógł mu nawet Thomas Tuchel.
W międzyczasie doszło do mocnego spięcia pomiędzy nim a Leroyem Sané, co poskutkowało tym, że stanowisko Niemców jest jasne od dłuższego czasu - atakujący może szukać dla siebie nowego klubu.
Do tej pory zainteresowanie nim przejawiało kilka ekip na czele z AS Romą, ale na razie niewiele z tego wyszło.
Według informacji, które podaje „The Athletic” 31-latkowi najbliżej w tym momencie do Al Nassr.
Wspomniane źródło dodaje, że doszło do rozmów pomiędzy agentem zawodnika a dyrektorem sportowym saudyjskiego zespołu Goranem Vuceviciem i wszystko zmierza w kierunku zamknięcia ruchu.
W ramach pobytu w Bundeslidze Senegalczyk rozegrał 38 meczów, a jego dorobek to 12 goli i sześć asyst.