Menadżer Schalke, Huub Stevens, przyznaje, że bardzo zależy mu na ponownej pracy z gwiazdą reprezentacji Holandii. Stevens miał już okazję trenować van der Vaarta podczas pobytu zawodnika w Hamburgu, jeszcze przed przenosinami do Realu Madryt.
Huub Stevens ma również nadzieję, że do jego drużyny dołączy zwycięzca tegorocznej Ligi Mistrzów, Salomon Kalou, który będzie szukał nowego klubu po opuszczeniu londyńskiej Chelsea.
Żona Holendra, Sylvie van der Vaart, pracuje dla niemieckiej stacji RTL, której siedziba znajduje się stosunkowo niedaleko Gelsenkirchen. Może to mieć znaczący wpływ na decyzję o transferze do niemieckiego klubu. Van der Vaart kosztowałby Schalke około 10 milionów funtów, ale sam zainteresowany nie chce rozmawiać o swojej przyszłości do czasu zakończenia EURO 2012.
- Umiejętności van der Vaarta są niespotykane. Bardzo chciałbym znów z nim pracować. Jesteśmy w kontakcie z jego agentem. Codziennie dzwonię do Horsta Heldta (dyrektor generalny Schalke) i rozmawiamy o naszych planach na przyszłość - zdradza Huub Stevens w rozmowie ze Sky Sports.
- Krążą plotki, że Rafael wróci do Niemiec. Nie słyszałem jednak nic takiego od niego. Nie rozmawiałem z nim na ten temat, będziemy musieli spotkać się po EURO 2012. Rafael wciąż ma kontrakt do wypełnienia, więc musielibyśmy go wykupić. Jeśli będzie chciał do nas dołączyć, będzie tutaj mile widziany - zapewnia menadżer Schalke.
Stevens wierzy, że Schalke ma również duże szanse na pozyskanie Salomona Kalou, mimo zainteresowania ze strony Liverpoolu.
- To oczywiste, że Salomonem Kalou interesuje się mnóstwo klubów. Chociażby Liverpool. Wiem jednak, że Kalou chciałby zmienić otoczenie i opuścić Anglię. To może być nasza szansa - podsumowuje Stevens.