- Kiedy występowałem na wypożyczeniu z Chelsea do belgijskiego Westerloo, regularnie zbierałem pochwały za swoją grę. Powołania wciąż jednak nie przychodziły i miałem tego dość - powiedział zawodnik Wisły Kraków.
- Dużą rolę w podjętej przeze mnie decyzji odegrało też doświadczenie z występów na juniorskich szczeblach reprezentacji Nigerii. W 2007 roku, gdy odegrałem znaczącą rolę w awansie kadry U-20 do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Afryki, podjęto decyzję, że nie pojadę na turniej. Podobna sytuacja miała miejsce kilkukrotnie, w tym przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie - dodał.
Sarki stwierdził też, że dwukrotnie zaproponowano mu powołanie do seniorskiej reprezentacji Nigerii w zamian za uiszczenie określonej kwoty pieniężnej, czego przy obu okazjach jednoznacznie odmówił.
26-letni pomocnik, który dotychczas wystąpił w 56 spotkaniach "Wiślaków", jest uprawniony do gry w Haiti, ponieważ urodził się tam jego pradziadek od strony matki.