Saúl Ñíguez od lipca 2008 roku jest związany z Atlético Madryt. W tym czasie sięgał z tym zespołem po znaczące sukcesy jak mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Hiszpanii oraz Superpuchar Hiszpanii i dwa razy Ligę Europy.
Ostatnio jednak pomocnikowi układało się nieco gorzej. Sezon 2021/2022 spędził zresztą na wypożyczeniu w Chelsea.
Na szczeblu Premier League nie zrobił jednak furory, dlatego wrócił do stolicy Hiszpanii. Tu starał się nawiązać do najlepszych czasów, ale bezskutecznie.
Jego kontrakt jest ważny do 30 czerwca 2026 roku, lecz może on opuścić trzecią siłę LaLigi latem tego roku. Według informacji podawanych przez Manu Sainza kusi go Al-Nassr.
Działacze saudyjskiego klubu starają się zbliżyć do Hiszpana, a transakcja jest możliwa.
Jeśli tak się stanie, dołączy on do Cristiano Ronaldo. Ponadto o krok od przeprowadzki do tej ekipy jest również Hakim Ziyech.
Saúl Ñíguez pierwsze kroki stawiał w Realu Madryt. W wieku czternastu lat przeniósł się do Atlético Madryt.
Opuścił je tylko na wypożyczenie do Rayo Vallecano na początku kariery i do wspomnianej wyżej Chelsea.
W poprzednim sezonie wystąpił łącznie w 38 spotkaniach Atlético, a jego dorobek to trzy gole oraz asysta.
Zarobki Hiszpana w stołecznym zespole to siedem milionów euro, więc jego potencjalne zejście z pensji to znakomita wiadomość dla klubowych księgowych.
Tym bardziej że madrytczycy radzą sobie coraz gorzej w kwestii zmieszczenia się w limitach płacowych LaLigi. Taki ruch pomógłby znacząco poprawić sytuację.
Dlatego Atlético chętnie przystępuje do negocjacji. Jeśli uda się wypracować porozumienie, pozostanie tylko decyzja samego zainteresowanego.