Legendarny napastnik Arsenalu, który przychodząc do ekipy "Kanonierów" w 1991 był wówczas rekordowym transferem klubu, w rozmowie z "The Telegraph" odniósł się do sytuacji mającej miejsce na Old Trafford. 52-latek dołącza do grona krytyków Louisa van Gaala i przy okazji staje po stronie Paula Scholesa, który grę "Czerwonych Diabłów" po wodzą holenderskiego menadżera nazwał nudną.
- Nie dziwię się, że kibice są niezadowoleni. Ciężko oglądać tak grający zespół, nawet jeśli uda się wygrać - powiedział Wright.
- Scholes miał rację, mówiąc o nudzie i nie mogę się z nim nie zgodzić - dodał.
- Myślę, że gdyby Paul założył teraz piłkarskie buty i wybiegł na boisko, byłby w United najlepszy. Tempo gry by mu na to pozwoliło - zakończyło.