Francuz od początku swojej trenerskiej przygody był związany z Realem Madryt. To tam zdobywał pierwsze szlify szkoląc rezerwy klubu, a następnie otrzymał szansę na prowadzenie pierwszego zespołu. Ryzyko związane z zatrudnieniem mało doświadczonego trenera spłaciło się wygraniem trzech Lig Mistrzów z rzędu. W ostatnich miesiącach „Zizou” uznał jednak, że prowadzenie „Królewskich” jest dla niego męczące, dlatego porozumiał się z klubem w kwestii rozstania.
Od tamtej pory pozostaje bez pracy, ale ten stan rzeczy nie musi się utrzymać przez długi czas. Zidane ma się już powoli rozglądać za kolejnym krokiem w swojej karierze i rozważa różne opcje. „L'Equipe” informuje ze swojej okładki, że szczególne zainteresowanie szkoleniowca wzbudza angielska Premier League. 46-latek chciałby tam kiedyś trafić i ma już nawet plan, jak może się to stać.
Zidane ma być bardzo chętny na objęcie posady menedżera w Manchesterze United. Ostatnimi czasy coraz więcej zamieszania rodzi się wokół José Mourinho, a brytyjskie media dostrzegają w tym tak zwany „syndrom trzeciego sezonu”. Mourinho często po dwóch kampaniach zaczyna popadać w konflikty z władzami klubu lub zawodnikami, co prowadzi do jego odejścia lub zwolnienia.
Tego lata Portugalczyk posprzeczał się z zarządem w związku z transferami, ale podpadł również drużynie, kiedy mówił na konferencji wprost o tym, że niektórych zawodników nie traktuje jako „swój skład”. Zidane ma uważnie obserwować sytuację i kiedy przyjdzie taka potrzeba, będzie w gotowości, by zastąpić byłego trenera Realu Madryt.
Na rozwój sytuacji z pewnością przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ponieważ mimo konfliktów, posada Mourinho jak na razie nie jest jeszcze zagrożona. Warto jednak dodać, że kilka tygodni temu hiszpańskie media informowały o tym, że „Zizou” osiągnął już porozumienie ze swoim byłym klubem - Juventusem. Zidane miałby tam zostać doradcą do spraw zarządzania sportowego. Więcej na ten temat przekazywaliśmy tutaj - http://transfery.info/116500,media-zaskakujace-porozumienie-zidanea.