Początkowo wydawało się, że przeprowadzka 31-latka do Aston Villi odbuduje jego zmizerniałą karierę. Rzeczywiście, przez pierwsze pół roku ten błyszczał w szeregach „The Villans”, nawiązując formą do najlepszych lat. Nie trwało to jednak długo.
Po dołączeniu do klubu z Birmingham na stałe Coutinho stracił pazur. Swoją grą raczej irytował, a nie czarował, jak oczekiwano.
Unai Emery po objęciu sfatygowanego zespołu z rąk Stevena Gerrarda momentalnie odstawił Brazylijczyka na boczny tor. Drużyna bez niego radziła sobie świetnie, kończąc kampanię na siódmej lokacie.
Była gwiazda Liverpoolu zmierza w kierunku transferu.
Kilka dni temu pojawiły się informacje, że mógłby zasilić w ramach wypożyczenia z opcją wykupu turecki Beşiktaş. Wkrótce powinien jednak otrzymać znacznie korzystniejszą finansowo ofertę.
Ben Jacobs z CBS Sport, donosi, że Coutinho to główny cel transferowy przedstawiciela saudyjskiej ekstraklasy, Ettifaq FC. Klub ten nie jest przypadkowy.
Trenerem siódmej siły poprzedniej edycji Saudi Pro League został Steven Gerrard. Legendarny Anglik chciałby ponownie współpracować z 31-latkiem, którego niedawno prowadził w Aston Villi, a wcześniej dzielił z nim szatnie w Liverpoolu.
43-letni szkoleniowiec bierze również pod uwagę inne nazwisko znane z Premier League, czyli Jesse'ego Lingarda.
Philippe Coutinho zwieńczył miniony sezon na 22 spotkaniach i bramce.