Pierwsze rozmowy pomiędzy Wilfriedem Zahą a Crystal Palace już się odbyły. Według „Daily Mail” na stole nie pojawiła się konkretna oferta pisemna, ale władze „Orłów” przedstawiły swojej gwieździe propozycję ustnie. Ich plan zakłada zwiększenie tygodniówki skrzydłowego, która obecnie wynosi 130 tysięcy funtów. Oznaczałoby to najwyższe wynagrodzenie w historii klubu.
Przynajmniej na razie nie zanosi się na to, by Zaha chciał przedłużyć umowę z londyńskim zespołem. O tym, że reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej jeszcze nigdy nie był tak blisko odejścia, informował wcześniej David Ornstein. Jego transfer określił on jako prawdopodobny.
Jeżeli Crystal Palace nie dogada się z piłkarzem do stycznia, ten będzie mógł prowadzić formalne rozmowy z zainteresowanymi nim klubami dotyczące wolnego transferu po zakończeniu sezonu.
Dokąd mógłby udać się 29-latek? W poprzednich oknach w jego kierunku spoglądały inne londyńskie kluby - Arsenal, Chelsea oraz Tottenham. Być może któryś z nich dalej będzie nim zainteresowany, a możliwość jego pozyskania bez kwoty odstępnego tylko uatrakcyjni taki ruch.
Swego czasu Zaha próbował już swoich sił w topowym klubie. Tym był Manchester United. W jego barwach rozegrał jednak tylko cztery mecze.
Ostatni sezon był dla Iworyjczyka najlepszy pod względem strzeleckim w karierze. W Premier League zdobył 14 bramek. W obecnym na jego liczniku jest na razie pięć trafień.